Cole

Cole

Wiek: 29 lat
Płeć: Ogier
Żywioł: Czas, Śnieg, Woda
Moce:
-Pierwsza z jego mocy jest dosyć mocno powiązana z żywiołem, a dokładniej z czasem. Jest to szeroko pojęta moc. Potrafi cofnąć się w czasie, zatrzymać go lub zapobiec jakiemuś zdarzeniu, jednak robi to straszliwie rzadko z dwóch powodów - zużywa ona bardzo dużo energii i siły co może nawet doprowadzić do skrajnego wyczerpania, a po drugie nie opanował tej techniki i nie czuje się w tym tak dobrze.
-Powiało chłodem? Dosłownie można tak powiedzieć o kolejnej mocy naszego ogiera. Różnie to bywa. Czasem gdy chuchnie to wraz z wydobywającym się oddechem ulotni się biała chmurka, a jeszcze innym razem, to już w skrajnych przypadkach, potrafi wywołać burzę śnieżną.
-Kolejna, związana i z wodą i ze śniegiem. Chodząc po wodzie zostawia za sobą lód oraz delikatne płatki śniegu, które przez pewien czas tańczą w powietrzu.
-Czwartą zaś jak się można domyślić jest związana z żywiołem wody. Potrafi oddychać pod wodą.
→ Piąta, również zaliczająca się do wody - stąpanie po tafli wody.
Profesja: Podróżnik
Charakter:
MÓWIĄ, ŻE MOŻNA BYĆ TYLKO JEDNĄ OSOBĄ NA RAZ. ALE NIKT NIE MÓWIŁ O TYM, ŻE MOŻNA POSIADAĆ KILKA MASEK.
Zacznijmy może od tego, że nasz Cole nie jest tylko jeden. Ma on kilka masek i pokazuje je w zależności od humoru. Dlaczego tak jest? Przez 10 lat jego charakter zmieniał się jak w kalejdoskopie i można powiedzieć, że dalej tak jest. Nie wie nawet czy gdzieś tam jest jeszcze ten prawdziwy on sprzed lat. Został on zakopany pod stertami innych zachowań i nawyków, których nabrał i tych gorszych i tych lepszych. Jedyne co u niego wiadome to to, że jest on pełen sprzeczności.

ŻYCIE TO ZAGADKA, TRZEBA TYLKO UMIEĆ ODPOWIEDZIEĆ NA WSZYSTKIE PYTANIA.
Nasz samiec należy do tych dociekliwych i wkurzających inaczej. Uwielbia zadawać pytania i odpowiadań na jakieś trudniejsze, te wymagające wyszukanej odpowiedzi.

THE MOST DANGEROUS PERSON IS THE ONE WHO LISTENS, THINKS AND OBSERVES.
Cole jest świetnym słuchaczem. Przez 9 lat życie zmusiło i jednocześnie nauczyło go tego. Wysłucha ciebie od początku do końca i nawet nie przerwie. Przez to iż ma nawet dobrą pamięć trzeba uważać co się do niego mówi, bo może on dużo zapamiętać.
Uwielbia obserwować i analizować. Niektórym cisza przeszkadza. Dla niego jest ona ukojeniem i muzyką. Potrafi się zamknąć w swoim małym świecie i przeanalizować każdy najmniejszy szczegół. Przeanalizować sytuację i powiedzieć ci jej plusy i minusy. Czasem nawet w filozoficzny sposób. Z filozofią łączy się również dużo myśli. Przez jego niedużą głowę przechodzi tysiąc myśli i nawet nie chce się nimi dzielić. Swoje magiczne pomysły i myśli zostawia i ukrywa głęboko w sobie.

I JUŻ SIĘ NIE MARTW, AŻ DO KOŃCA SWYCH DNI! NAUCZ SIĘ TYCH DWÓCH, RADOSNYCH SŁÓW... HAKUNA MATATA!
Nie zastanawia się przed podjęciem pewnych decyzji i działa nawet impulsywnie, ale nie martwi się tym jakoś specjalnie. Można powiedzieć, że jest trochę jak takie duże dziecko. Bezmyślny i nawet dziecinny. Jednak ta cecha występuje w nim dosyć rzadko, ale występuje.

NIE MA ŻADNEJ SZKODY, JEŚLI NIKOMU NIE STANIE SIĘ KRZYWDA.
Nie patrzy jakoś specjalnie na skutki uboczne tego co zrobił. Dopiero jak okazuje się, że było to coś złego lub mało odpowiedniego co zmusi go do odpowiedzialności, od której swoją droga nie ucieka, to się zastanawia. W sumie jest to do niego niepodobne, bo on dużo myśli i analizuje, ale wie, że w pewnych kwestiach myślenie jest zbędne. Tak tego typu rzeczy też przemyślał więc w sumie dalej trzymamy się jego innych cech.

TO, ŻE MILCZĘ, NIE ZNACZY, ŻE NIE MAM NIC DO POWIEDZENIA.
Na początku, podczas pierwszych spotkań, w sumie to przez bardzo długi czas, jest małomówny. Nie lubi dzielić się swoimi przemyśleniami, których są setki. Dziwne, bo nawet nie czuje potrzeby zwierzenia się komuś. Nauczył się w pewnym sensie siedzieć cicho i nie gadać za dużo. W sumie to był zmuszony przez swoją klątwę. Dlatego zawsze jego pierwszym "dobrym wrażeniem" jest spokój i cisza bijąca od niego co wcale nie jest do końca prawdą i może być mylne.

RZUĆ MNIE NA POŻARCIE WILKOM, A WRÓCĘ DOWODZĄC WATAHĄ!
Cole nie boi się nowych wyzwań, nowego otoczenia. Lubi podejmować nowe zadania. Wie, że czasem się przegrywa, ale to też jest potrzebne gdyż uczy pokory. Jest stanowczy i nie pozwoli sobą kierować czy tez manipulować. Jest on inteligentnym wierzchowcem i nie łatwo go wyprowadzić w pole.

JA SPADAM BY ROZWINĄĆ SKRZYDŁA. GDY TY SPADASZ, ŻYCZĘ CI BOLESNEGO UPADKU, ABYM MIAŁ SIĘ Z CZEGO ŚMIAĆ.
Ogier jest cyniczny. Powoli odchodzi od tego, ale trudno pożegnać się z cechą, która towarzyszy mu od tak dawna. Uwielbia opowiadać kąśliwie i być nawet złośliwym dla co niektórych. Jest uszczypliwy i lubi się czepiać. Jednak jest to jego styl i możne nawet coś co go wyróżnia.

WOJNA? ZE MNĄ? GRATULUJĘ ODWAGI. WSPÓŁCZUJĘ GŁUPOTY.
Nie radzę mu podpadać. Oczywiście nic nikomu nie można nakazać, ale o doradzaniu mowy nie było. Ogier jest mściwy i pamiętliwy. Będzie ciebie pamiętał, a jeśli bardzo mu podpadłeś nawet może się zemścić. Jest to na pewno zła cecha i nie bardzo lubiana przez innych. Nie ujawnia się jednak ona tak często. Tylko w wyjątkowych sytuacjach oczywiście. Do tego wszystkiego jest wygadany więc gdy się wkurzy nie obchodzi go czy uraził drugą stronę czy nie. Mówi to co przyniesie mu silna na język.

WYGRYWA TYLKO TEN, KTO MA JASNO OKREŚLONY CEL I NIEODPARTE PRAGNIENIE, BY GO OSIĄGNĄĆ.
Ambitny. Jeśli wyznaczy sobie jakiś cel będzie do niego brnął. Po trupach do celu jak to mówią. Uwielbia podnosić sobie poprzeczkę coraz to wyżej. Lubi tą satysfakcję po zdobyciu upragnionego celu.

JEŚLI NIE NAKŁONIĘ NIEBA, PORUSZĘ PIEKŁO.
Kolejną już cechą jest jego upartość i nieustępliwość. Jest bardzo uparty i jeśli wie, że coś jest słuszne będzie bronił swojej racji. Upartość wiąże się też z tym, że łatwo nie ustępuje. Czy to w przyjaźni czy w życiu codziennym.

LEPIEJ ZALICZAĆ SIĘ DO NIEKTÓRYCH, NIŻ DO WSZYSTKICH.
Cole nie szuka przyjaciół na siłę. Nie lubi rozmawiać na siłę. Nie lubi być tacy jak inni. Nie lubi chodzić tymi samymi ścieżkami co reszta. Jest inny i trzyma się gdzieś na uboczu. Można nawet porównać go do czarnej owcy. Woli wyznaczać własne ścieżki i iść tak jak chce, a nie dlatego, że ktoś mu tak mówi.

PRZESTALIŚMY SZUKAĆ POTWORÓW POD NASZYMI ŁÓŻKAMI, GDY ZROZUMIELIŚMY, ŻE ONE SĄ W NAS.
Jest ostrożny w stosunku do nowych osób. Jest zdystansowany i nawet podejrzliwy. Pierwsze rozmowy nie są z nim łatwe. Jest ostrożny i uważa na osoby, które go otaczają. Uważa też na inne rzeczy, które go otaczają. Czasem to co wygląda na autentyk wcale nim nie jest.

NAWET JEŚLI JESTEŚ ANIOŁEM I TAK ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ, KOMU PRZESZKADZA SZELEST TWOICH SKRZYDEŁ.
Nie przejmuje się innymi i ich opiniami. Wie, że każdemu coś będzie przeszkadzać, a każdemu dogodzić się nie da. Ważne aby on był szczęśliwy i dobrze się bawił. Reszta nie ma znaczenia. Zdania i opinie ma głęboko gdzieś. A poza tym - życie jest za krótkie aby się takimi pierdołami przejmować.

CHAMSKI? WREDNY? A MOŻE BEZCZELNY?
W sumie to tak. Każda z tych trzech rzeczy. Jednak on uważa, że jest szczery inaczej. Nie każdy to rozumie. Jest szczery do bólu i granic możliwości. Woli najgorszą prawdę niż kłamstwo. Kłamstwo i krętactwo jest dla niego najgorszą rzeczą.

LEPIEJ ŻAŁOWAĆ, ŻE SIĘ COŚ ZROBIŁO NIŻ ŻAŁOWAĆ, ŻE SIĘ TEGO NIE ZROBIŁO.
Samiec uwielbia żyć chwilą. Żyje tu i teraz i nie zastanawia się nad przyszłością. Bardzo lubi przeżywać nowe przygody i otwierać się na nowe rzeczy. Nienawidzi siedzieć w miejscu.

DO ODWAŻNYCH ŚWIAT NALEŻY!
Cole jest odważnym i gnającym do przodu koniem. Jest bardzo pewny siebie co też może doprowadzić go w pewnym sensie do zguby. Jednak tego typu cechy na pewno ułatwiają niż utrudniają mu życie. Trzeba też wspomnieć, że jest trochę buntowniczy i nie lubi jakoś specjalnie zasad.

Może jakieś małe podsumowanie? Na pewno tych słów w swoim życiu trzyma się nasz bohater. Trzeba jednak przyznać, że coś w nich jest. Są to chyba jedyne zdania, których Cole się trzyma, bo dla niego mają one dużą wartość, a nawet podkreślają niektóre z jego własnych cech.
"Kto pyta nie błądzi
Kto silny ten rządzi
Kto głupi ten pieprzy
Kto pierwszy ten lepszy
Zacząłeś to skończ
Nie byłeś to bądź
Chcesz mieć to musisz wziąć"

Historia:
"Masz takie same oczy jak ja... Oczy przepełnione nienawiścią i śmiercią... Tak jak moje... Twoje oczy mówią mi, jak bardzo chcesz zabić kogoś, kto uśmiercił cię w tym piekle zwanym samotnością..." 

Cóż nasz bohater miał i w sumie dalej ma wyszukaną historię, bo ponoć o wydarzeniach z przeszłości nie da się tak łatwo zapomnieć. Blizny, które zostają nie tylko na ciele, ale i w umyśle, i duszy. Blizny. Właśnie. Niczym tatuaże. Tylko, że jest drobna różnica. Wydarzenia, które zostawiły na nas blizny nie zaliczają się do miłych, a tatuaże zazwyczaj przypominają o czymś dobrym. Czymś czego nie chcemy zapomnieć. Jego wręcz przejrzyste, delikatne i hipnotyzujące oczy dużo widziały. Może od początku. Jego dzieciństwo zaliczało się do jednych z lepszych. Było to pewnej ciepłej wiosny. Na rozległej polanie przyszedł na świat nowy ogierek. Nie wiedział, że w przyszłości ma objąć prowadzenie i zostać przywódcą stada, którym obecnie dowodził jego ojciec Magnus wraz z partnerką, a zarazem matką Cole'a, Tikani. Dorastał w beztrosce i poznawał otaczający go świat. Po osiemnastu latach jednak coś zaczęło się dziać. Coś co zdecydowanie zaczęło podpadać młodemu przywódcy. Jako, że od małego był ciekawski i uparty wtrącał nos tam gdzie nie powinien. Wtedy zobaczył. Część stada uciekała w popłochu, a druga część została zamordowana. Przez kogo? Do dziś dnia Cole próbuje to ustalić. Widział jak jeden z potężnych, o kruczoczarnej sierści i krwistoczerwonych oczach, ogier zawiesił na ukrytym między drzewami ogierze swój wzrok, który był tak rozbiegany. Szepcząc coś pod nosem jakby słowa miały być skierowane ku Cole'u. Tak też było. Samiec odwrócił się i odbiegł najdalej jak mógł. Nie mógł pogodzić się z porażką, a po głowie krążyło tysiąc myśli. Kto to? Dlaczego my? Czy to było zaplanowane? Czy ktoś nas zdradził? Kajdany powoli zaczęły pojawiać się i oplatać szyję naszego ogiera. Połączone mocnymi łańcuchami w kolorze jego oczu. Z czasem i jego pysk też oplotło. Dlaczego i to? Nie wiadomo, chociaż Cole się domyśla. Przez to iż zobaczył mordobicie, zapewne oglądać tego nie miał, kary ogier rzucił na niego jakiś czar, urok, cholera wie co. Myślał, że to chwilowe bariery, ograniczenia, ale tak zostało przez 9 lat. W tym czasie snuł się po lasach, rozległych pustkowiach i pustyniach. Nie lubił kontaktu z innymi, ale go też nie unikał. Zwiedził trochę, ale wbrew ograniczeniom nie zamknął się w sobie. Wręcz przeciwnie, bardziej otworzył na świat. Dostrzegał to czego inni nie mogli dostrzec i patrzył na wszytko z innej perspektywy, inaczej analizował i nauczył się słuchać. W wieku 27 lat kajdany zaczęły powoli ustępować, a on mógł wydobyć jakiś dźwięk. Niestety kajdany zniknęły tylko z pyska, a co jakiś czas do niego wracają na krótszy bądź dłuższy czas. Przeszłości nie zataisz. Musiał dużo pracować, bo struny głosowe odmówiły posłuszeństwa. Kolejny rok zajęło mu aby wrócić do swobody wysławiania się sprzed lat. Jednak udało się. Charakter po tych 10 latach dziwnych i nietypowych przeżyć zmieniał się jak chorągiewka na silnym wietrze jednak chęć zemsty dalej jest tak silna jak przed laty.
Partner i rodzina:
"Nie wiem jak możecie szukać drugiej połówki. Mnie mama urodziła całego."
Jakoś nie wyobraża siebie w stałym, stabilnym i szczęśliwym związku. Uważa, że zdecydowanie ważniejsze są trzy rzeczy: tlen, jedzenie i życie tu i teraz. Nigdy w takowym, stałym związku, nie był i chyba na razie nie zamierza. Były jedynie przelotne czyli tego raczej związkiem nazwać nie można.
Coś o rodzinie? Jest to zdecydowanie temat, którego lepiej przy nim nie poruszać. Wtedy może wybuchnąć. Nielicznym było dane poznanie tej, jakże ciężkiej dla naszego bohatera, historii. Można wspomnieć, że została zamordowana, a on po dziś dzień nosi kajdany przeszłości. Te widoczne dla innych jak i te widoczne tylko dla niego samego.
Ciekawostki:
-

Howrse: Arbuz :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz